02 czerwca 2025

Praca z pewnym snem.....

T: Chciałaś opowiedzieć mi sen?

 

K: Tak, był niezwykły, bardzo wyraźny....żywy......Śniło mi się, że jadę autem z moimi rodzicami, jest niefajna pogoda, na asfalcie śniego-błoto, ślisko...Siedzę z tyłu, tak bardziej pośrodku, widzę drogę, obok mnie, po prawo siedzi tata. Patrzę na mamę, siedzi za kółkiem NIEPRZYTOMNA!!!!! Nieświadoma!! Zemdlała czy coś!? Mam w sobie to słowo - nieświadoma, nieobecna....to tak jakoś do mnie przemawia -  to słowo - jest nieświadoma! I prowadzi to auto! Widzę to i próbuję coś zrobić z tego tylnego siedzenia, łapię za kierownicę, ale to za mało! Trzeba zredukować bieg! Jest ślisko a my pędzimy z górki! Przed nami zakręt!  Ale jak to zrobić z tylnego siedzenia??

 

(Luiza zaczyna płakać......płacze do czasu, aż znów nabiera powietrza i opowiada dalej):

 

To jest o moim życiu Beata, o moim życiu!.....

 

T: Co masz na myśli?

 

K: obok mnie siedzi bezradny ojciec, jest w pozycji dziecka bardziej niż ojca, bardziej bezradny niż ja - nie może zrobić nic, albo nie umie, nie wie, nie wiem....Ja czuję w sobie tą odpowiedzialność, by coś zrobić......próbuję ocucić ta matkę, ale nie daję rady...i robię co mogę....ja.....

 

T: tak....to niezwykła metafora, symboliczny "obrazek", bardzo emocjonalny....z twojego życia.

Co czułaś po przebudzeniu?

 

K: byłam....w jakimś szoku? nie wiem?.....czułam niepokój, lek...ale najbardziej poczułam współczucie do siebie....do siebie małej....Tak zobaczyłam ta scenę i zrobiło mi się siebie zwyczajnie żal.....

 

T: A gdybyś miała wyreżyserować ten sen dalej....co byś zrobiła tam dla siebie?

 

K:....(długa pauza...) Dalej.....dalej....ja bym chciała zacząć krzyczeć na cały głos by oni się ocknęli!! to ich auto! Ja w nim jadę ale nie chcę ratować tej sytuacji! Ja chcę już wysiąść z tego auta!! Ja już chcę wysiąść!

 

(Luiza ukrywa twarz w swoich dłoniach....)

 

T: Tak, to dobry pomysł....już nie musisz z nimi jechać....możesz wysiąść.

 

(Chwilę patrzymy na siebie w milczeniu. W tej ciszy totalnie opada smutek....pojawia się...nadzieja.....Może być inaczej...Teraz)

 

© 2025 Proudly created with Beata Skoneczko

© 2025 Proudly created with Beata Skoneczko